Witam Was!
Na początek podam kilka informacji ,dlaczego warto jeść warzywa.
Świeże warzywa i soki warzywne posiadają właściwości uzdrawiające ludzki organizm. Cechują się bogactwem witamin i minerałów. Zawierają sporą ilość wody i mnóstwo błonnika co sprawia, że są mało kaloryczne. Bez nich żaden ludzki organizm nie jest w stanie funkcjonować prawidłowo.
Dzisiaj wykonamy z warzyw sałatkę.
Potrzebne produkty:
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- seler (mały)
- 2 ziemniaki
- 4 kiszone ogórki
- 6 jajek
- groszek konserwowy w puszce
- majonez (kielecki – mały)
- jabłko
- natka pietruszki
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
- Marchew, pietruszkę, seler i ziemniaki obierzcie i ugotujcie (30 minut od zagotowania wody)
- Jajka ugotujcie na twardo (10 minut od zagotowania wody), po ugotowaniu obierzcie ze skorupek
- Po wystudzeniu wszystkie te składniki (także ogórki) pokrójcie na desce w drobną kostkę lub wykorzystajcie do tego celu specjalne sito do krojenia, pokrojone składniki odkładajcie do miski
- Ostrożnie otwórzcie puszkę groszku konserwowego i po odlaniu wody dodajcie do miski
- Jabłko obierzcie ze skórki, zetrzyjcie na tarce i dodajcie do miski
- Natkę pietruszki ostrożnie posiekajcie na desce i dodajcie do miski
- Dodajcie majonez, sól i pieprz do smaku i wszystkie składniki wymieszajcie
Sałatkę podajcie do chleba z wędliną. Popijcie herbatką z cytryną.
Zachęcam Was również do zrobienia pysznego soku z marchwi.
Życzę smacznego!
Teraz odgadnijcie kilka zagadek o warzywach:
Rosną na zagonach,
pod zielonym krzaczkiem.
A jesienią po wykopkach,
zjemy je ze smaczkiem.
Jaka jarzyna – powiedzcie mi
może nam z oczu wycisnąć łzy.
Zielone liście, biały kwiat.
Kto mnie jadł, na pewno zgadł.
Jest czerwony z każdej strony,
i barszcz z niego też czerwony.
Ma gruby brzuszek i ogonek mały.
Będzie z niego barszczyk doskonały.
Każdy z was odgadnie łatwo tą zagadkę,
ma bielutki korzeń i zieloną natkę.
Ząbki ostre, ząbki białe, na przyprawy doskonałe.
Okrągła, pękata, rumiana jak słońce.
W środku chowa pestki, jak grosze w skarbonce.
Po tyczce się wspina w górę.
Zielone łódki ma,
które gdy się ugotują
Kasi bardzo smakują.
Dobra gotowana, dobra i surowa.
Choć nie pomarańcza, a pomarańczowa.
Jest okrągła i zielona,
liście zbite w głowę ma.
Mama dla nas ją ukisi,
zimą nam surówkę da.
Co pokrojono w plasterki,
oraz skropiono śmietaną,
zanim do stołu na obiad,
jako mizerię podano.
Nie pomylisz go z ogórkiem,
bo ma znacznie cieńszą skórkę,
a w dodatku z każdej strony
jest okrągły i czerwony.
Dziękuję za spotkanie. Pozdrawiam Was!